Reklama wielkoformatowa

Spacer Uwielbiam spacerować wieczorami po moim mieście. Podoba mi się ten…

Spacer

Uwielbiam spacerować wieczorami po moim mieście. Podoba mi się ten spokój, większość osób po pracy odpoczywa w domu ze swoją rodzinę, ulice są więc prawie puste. Zazwyczaj, kiedy wychodzę, zabieram ze sobą mojego psa. Nazywa się Mordka i zwraca na siebie uwagę, jest wielki i wygląda bardzo groźnie, dużo osób się go boi, dlatego zabieram go ze sobą dla bezpieczeństwa. Pewnego ciemnego i ponurego dnia, w listopadzie, wybraliśmy się z Mordką na spacer niedaleko parku. Za parkiem znajduję się cmentarz, który odwiedzamy czasami wieczorem, kiedy znicze dają piękny blask i cały cmentarz wygląda na oświetlony. To nasze ulubione miejsce na takie wyprawy. Moją uwagę przykuła nowa reklama wielkoformatowa, bardzo kolorowa, na której znany aktor prezentuje najnowszy model trumny dębowej. Byłem w szoku, nie wiedziałem nawet, że takie produkty trzeba reklamować. Czy w ogóle wypada robić taką reklamę? Przez cały nasz spacer myślałem o tym, co zobaczyłem. Czy ten aktor ma jakieś problemy finansowe, dlatego zgodził się użyczyć swoją twarz do takiej reklamy? Hazard? Długi? A może chciał to zrobić? Może to było jego marzenie. Ciekawy jestem, czy taka reklama wielkoformatowa zachęca klientów? Z rozmyślań wyrwał mnie głos mojej mamy, pytała, czy wstałem już do szkoły. Czyli to był tylko sen, nigdzie wieczorem nie byłem. Ulżyło mi. To było takie realistyczne. Następnego dnia postanowiłem sprawdzić, czy tylko mi się to przyśniło. Przechodziłem obok cmentarza kilka razy, aby upewnić się, że tej upiornej reklamy nie ma.