Graffiti Otwock

Brzydkie graffiti, modny mural Podczas gdy świat i Polskę nadal rozgrzewają…

Brzydkie graffiti, modny mural

Podczas gdy świat i Polskę nadal rozgrzewają spory o to, czy graffiti to szuka, czy raczej przykład wandalizmu, status „oficjalnego graffiti”, tej uświęconej odgórnym przyzwoleniem formy „bazgrania po ścianach” – dla niepoznaki nazwanej „muralem” – wydaje się być już ustalony, pewny i bezpieczny.

„Mural”, czyli malowidło naścienne, nierzadko od graffiti odróżnia jedynie to, że zostało zamówione oficjalnie, na przykład przez władze miasta. Ściąga to z niego odium nielegalności i przestępstwa, jednak estetyka czy nawet osoba twórcy często pozostaje ta sama. Skłania to do kolejnych (nawet jeśli odwiecznych) pytań o naturę sztuki – czy tym, co odróżnia sztukę od chuligańskiego wybryku naprawdę może być tylko pieczątka urzędnika?

Niezależnie od odpowiedzi, murale są wygodnym sposobem na „upiększenie” miejsc czy to niedoinwestowanych – pod farbą mniej widać rysy! – czy to nudnych i burych z natury rzeczy – nikt, poza pasjonatami inżynierii, nie zachwyci się betonową podporą mostu. Te „lepsze graffiti” stają się więc coraz popularniejsze i pokrywają kolejne miasta w Polsce oraz na świecie.

Zobacz także pozostałe artykuły:

Related Post

top