Graffiti można podziwiać, ale można też krytykować. Niektóre malunki sprawiają, że nie da się przejść obok nich bez zatrzymania na kilka sekund w celu kontemplacji, inne wzbudzają kontrowersje i zniechęcają. Wszystko zależy od tego, co autor graffiti miał do powiedzenia i czy spotyka się to ze sposobem myślenia danego społeczeństwa. Malunki na murach wciąż kojarzą się nam głównie z bandą chuliganów, którzy pod osłoną nocy wypisują hasła poruszające w sposób agresywny kwestie sportowe lub z przekleństwami napisanymi na murach sprejem. Trzeba jednak otworzyć oczy szerzej. Udając się do takich miast jak Kraków, czy Lwów zauważyć można, że niejedno graffiti idealnie zostało wkomponowane w otoczenie, a poza tym niesie ono głębsze przesłanie. Lwów bez tej sztuki ulicznej nie byłby tym samym miastem. Wiele udających się tam osób dąży do zapoznania się z lwowskim graffiti. Jeżeli zatem malunki sprejem nie są aktem wandalizmu, ale niosą ze sobą przesłanie, to warto je promować i doceniać jak każdą inną formę sztuki.
Ostatnio dodane:
Kolory rewolucji: graffiti w czasach zmian społecznych
Kolory rewolucji: graffiti w czasach zmian społecznych" to niezwykła historia sztuki ulicznej, która od zawsze towarzyszyła ruchom społecznym. Dowiedz się, jakie znaczenie mają graffiti w walce o prawa i wolność wyrazu. #sztuka #rewolucja #graffiti